niedziela, 6 kwietnia 2014

Rozdział 14 - Revenge

,,W głowie układałam plan zniszczenia Harrego. Chciałam ,żeby był cholernie zazdrosny.''

Szybko odwróciłam wzrok i zaśmiałam się udając ,że słucham tego co mówi Chris. Harry nie był zadowolony ,że widzi mnie w towarzystwie bruneta. Wtedy właśnie wpadłam na pomysł. Skoro Styles jest zazdrosny o Chrisa ,to czemu nie sprawić ,żeby cierpiał ? A mój przyjaciel trochę mi w tym pomoże.

Kiedy skończył mówić ,lekko cmoknęłam go w policzek ,upewniając się ,że Harry to widzi. Kątem oka dostrzegłam ,że zmrużył powieki ,by na nas nie patrzeć. Uśmiechnęłam się mimowolnie.
- Musimy pogadać - powiedział Harry ,gdy Chris wszedł już do klasy
- Problem w tym ,że nie mamy o czym. Jesteś żałosnym ,egoistycznym dupkiem i tyle. Nie wierzę ,że mogłam się w Tobie zakochać. Ale nie martw się ,już mi przeszło. Możesz dalej migdalić się z Aubrey ,mam to w dupie. Tak samo jak Ciebie. Więc proszę grzecznie ,SPIERDALAJ i więcej się do mnie nie odzywaj ,nie pisz ,nie dzwoń i nawet na mnie nie patrz. Dotarło ?
Nie czekając na odpowiedź weszłam do klasy. Zajęłam miejsce obok Broke ,która na samym początku lekcji już siedziała na telefonie. Kiedy mnie zobaczyła szeroko się uśmiechnęła i krzyknęła radosne ''cześć'' w moją stronę. Odpowiedziałam jej i wyciągnęłam potrzebne mi na lekcje książki.
Angielski minął dość szybko. Wyszłam z klasy jako pierwsza ,nie czekając na Chrisa ,który strasznie się grzebał. Gdy w końcu stanął w drzwiach ,zdobyłam się na najbardziej słodki i uroczy uśmiech jaki tylko mogłam. Był dość zaskoczony ,jednak pokrótce odwzajemnił go. Zaczął opowiadać mi o tym ,jak jego była dziewczyna pisze do niego ciągle ,ale niezbyt go słuchałam. Zwykle interesowało mnie to co mówił ,ale nie teraz. W głowie układałam plan zniszczenia Harrego. Chciałam ,żeby był cholernie zazdrosny.
  -Alice-
Stanęłam przy szafce Zayna i zaczęłam opowiadać mu o zdarzeniach z najbliższych godzin. Jego mina sugerowała : ''A nie mówiłem ?''. Ostrzegał mnie przed tym. Kazał mi powiedzieć Jessice ,że Harry jest zupełnie inny niż się jej wydaje. 
- Zayn ,ona nie jest taka. Tylko wydaje się być grzeczna i urocza. W rzeczywistości potrafi być bardzo mściwa. Teraz ja proszę Cię ,abyś ostrzegł Stylesa. Chyba nie chcesz ,żeby Twój przyjaciel cierpiał ? - powiedziałam
- Uważam ,że w pełni na to zasłużył. Dlaczego bronisz go po tym co zrobił ? Przecież Jess to Twoja przyjaciółka !
- Ty jej nie znasz. Nie wiesz do czego jest zdolna Zayn. Harry naprawdę może przez nią cierpieć. Ja po prostu proszę Cię ,abyś mu to przekazał ,okey ?
Zaśmiał się i oplótł ręce wokół mojej talii. Wzięłam jego twarz w dłonie i namiętnie go pocałowałam

- Kocham Cię ,wiesz ? - powiedział po dłuższej chwili wpatrywania się w moje oczy
- Wiem Zaynie ,wiem. Też Cię kocham - ponownie złożyłam pocałunek na jego ustach
Rozstaliśmy się ,a ja starałam się znaleźć Jessicę. Wiem ,że zrobi coś głupiego i spróbuje zemścić się na Harrym. Pomimo ,że byłyśmy w pewnym sensie pokłócone ,musiałam ją powstrzymać. Znam ją od dziecka i wiem ,że nie wyjdzie z tego nic dobrego. Teraz go nienawidzi ,ale kiedy już go skrzywdzi ,odezwie się w niej poczucie winy ,jednak wtedy będzie już za późno. 
Zauważyłam ją stojącą koło swojej szafki. Piła wodę i słuchała muzyki. 
- Em ... Jess ? - zaczęłam
- Tak ? - zapytała z zadziwiającym spokojem 
- Ja chciałam Cię przeprosić. Wiem ,zachowałam się jak suka. Byłaś załamana ,a ja tak Cię potraktowałam. Przepraszam ... Wybaczysz mi ? 
- Alice ,jasne ,że tak ! Ja też Cię przepraszam. A tak w ogóle ,to jak przyjebałaś Stylesowi ,było ZARĄBISTE ! Nie wiedziałam ,że umiesz tak mocno przywalić ! 
Obie wybuchnęłyśmy głębokim śmiechem. Tak ,można powiedzieć ,że jestem dość ... impulsywna. Zrobię wszystko w imię przyjaźni ,nawet jeśli mam komuś zaserwować prawego sierpowego. Dziewczyna opowiedziała mi o tym ,jak pocisnęła Harrego przed angielskim. Nie wiem czemu ,ale strasznie mnie to rozbawiło. Jessica zawsze była taka ... bezpośrednia. Tak ,to dobre słowo. 
- A wiesz co jest najlepsze Alice ? 
- Co ? - spytałam chociaż bałam się odpowiedzi
- Że mam świetny plan zemsty ... Styles będzie błagał ,żebym dała mu spokój ! 
To zabrzmiało lekko psychopatycznie. Chociaż wiedziałam ,że tak będzie. Mam tylko nadzieję ,że brunetka lekko to wszystko wyolbrzymiła. Wolałabym nie wiedzieć co znaczy jej ''błaganie ,żeby dała mu spokój''. 
------------------------------------------------------------------------
Cześć :) 
Dzisiaj rozdział TROCHĘ dłuższy niż zazwyczaj. Miałam wenę ,więc nie musieliście też zbyt długo czekać. 
Na blogu pojawiła się ankieta ,serdecznie zapraszam do zagłosowania (ankieta jest całkowicie anonimowa) 
Jak Wam się podoba rozdział ? Jak myślicie ,co planuje Jessica ? 
Wszytko piszcie z hashtagiem : #TalentedPolish
Enjoy ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon by S1K